Fusy z kawy – wyrzucać czy wykorzystywać?

Fusy z kawy najczęściej traktujemy jak odpad. Trafiają do kosza bez zastanowienia, choć w praktyce mają kilka sensownych zastosowań. Nie są cudownym surowcem i nie zastąpią połowy domowej chemii, ale użyte rozsądnie mogą się przydać. Poniżej konkretnie: jak wykorzystać fusy z kawy, bez eko-mitologii.

Czym są fusy z kawy i dlaczego to ma znaczenie?

Fusy to pozostałość po zaparzonej, zmielonej kawie. Zawierają niewielkie ilości minerałów, resztki kofeiny i związki organiczne. Są wilgotne, nietrwałe i bardzo szybko pleśnieją, jeśli zostaną zamknięte w pojemniku lub pozostawione w ciepłym miejscu.

To ważne, bo większość sensownych zastosowań wymaga fusów wysuszonych, a nie świeżych prosto z ekspresu.

Fusy z kawy w ogrodzie – kiedy to działa

Najczęściej mówi się o fusach jako nawozie. W praktyce trzeba to doprecyzować.

Fusy z kawy nie są pełnoprawnym nawozem. Nie dostarczają wystarczającej ilości składników odżywczych, żeby zastąpić nawożenie. Nie zakwaszają też gleby w takim stopniu, jak często się powtarza – po zaparzeniu ich odczyn jest znacznie łagodniejszy.

To, co faktycznie działa, to wykorzystanie fusów jako:

  • dodatku do kompostu,
  • poprawy struktury gleby,
  • wsparcia mikroorganizmów glebowych.

Nie należy sypać grubych warstw fusów bezpośrednio pod rośliny. Zbijają się, ograniczają dostęp powietrza i mogą przynieść więcej szkody niż pożytku.

Zastosowania fusów w domu

Wysuszone fusy dobrze pochłaniają zapachy. Można je wykorzystać w lodówce, szafce, koszu na śmieci albo w butach. Nie neutralizują zapachów chemicznie, ale je absorbują – i to po prostu działa.

Dzięki ziarnistej strukturze fusy sprawdzają się też przy czyszczeniu mocnych zabrudzeń, na przykład garnków czy rusztu grillowego. Działają jak delikatny środek ścierny. Trzeba jednak uważać – nie nadają się do powierzchni delikatnych, lakierowanych czy teflonowych.

Ciekawym, choć prostym zastosowaniem jest usuwanie zapachów z dłoni po krojeniu czosnku, cebuli czy ryb. Fusy pomagają, choć ręce będą pachnieć kawą, co nie każdy uzna za wadę.

Fusy z kawy w kosmetyce – bez obiecywania cudów

Najczęściej wykorzystuje się je jako peeling do ciała. Mechanicznie złuszczają skórę, wygładzają ją i poprawiają ukrwienie. To fakt.

Nie jest prawdą, że fusy:

  • likwidują cellulit,
  • spalają tłuszcz,
  • „detoksykują” skórę.

To tylko i wyłącznie peeling mechaniczny. Działa krótko i powierzchniowo. Nie należy stosować fusów na twarz, szczególnie przy cerze wrażliwej – są zbyt ostre i mogą podrażniać skórę.

Fusy w zlewie – mit, który warto zakończyć

Często powtarza się, że fusy „czyszczą rury”. To nieprawda.

Regularne wrzucanie fusów do odpływu zwiększa ryzyko zapchania rur. Osadzają się w syfonach i bardzo dobrze łączą się z tłuszczem. Jednorazowo nic się nie stanie, ale jako metoda czyszczenia kanalizacji – to zły pomysł.

Jak przygotować fusy do ponownego użycia?

Jeśli chcesz je wykorzystać:

  • rozłóż je cienką warstwą,
  • dokładnie wysusz,
  • przechowuj w suchym, przewiewnym miejscu.

Wilgotne fusy bardzo szybko pleśnieją i wtedy nie nadają się już do niczego.

Podsumowanie – bez ideologii

Fusy z kawy to nie śmieć, ale też nie cudowny surowiec. Mają kilka praktycznych zastosowań, jeśli używa się ich rozsądnie i z umiarem.

Sprawdzą się jako dodatek do kompostu, pochłaniacz zapachów, prosty środek czyszczący lub peeling do ciała. Nie zastąpią nawozu, kosmetyków ani środków czystości.

Na zyrafka.eu trzymamy się faktów: kawa kończy się w filiżance, a fusy można wykorzystać – pod warunkiem, że nie wierzy się we wszystko, co krąży w internecie.

Zapraszamy na zakupy www.zyrafka.eu, do zamówienia wpisz KOD RABATOWY: "777" i otrzymaj 5% rabatu na całe zamówienie.

Comments (0)

No comments at this moment
Product added to wishlist